Zacząłem tego bloga dokładnie sześć miesięcy temu. Sześć miesięcy pisania notek, grania w gry i zwracania większej uwagi na swoje życie, aby podzielić się większością szczególnych chwil z ludźmi, którzy przewinęli się przez tego bloga, zostali na dłużej, czy też podzielili się swoimi myślami o moich myślach.
Przez szcześć miesięcy się starałem, aby pisać ciekawie i przede wszystkim poprawnie o tematach, które lubię. Zacząłem recenzować gry, jedzenie, miejsca, nawet po trochu własne życie (bo czemu by nie). Nim się obejrzałem, moja śmieszniejsza połowa pomagała pisać mi notki, podsuwała tematy i podawała ciekawostki o rzeczach, o których brakowało mi wiedzy, dodatkowo przypominając mi, że nie było notki na blogu od jakiegoś czasu. Również Smok męczy ze mną Minecraft eksplorując każdy piksel na wygenerowanej mapie, czy pokazując mi nowe mody.
Z reguły pół roku to u mnie krytyczny moment, kiedy zaczyna mi się nie chcieć albo tracę motywację, albo pojawia się coś, przez co nie mogę bądź nie chcę pisać. Przyznam szczerze, że miałem takie momenty, kiedy po prostu chciałem to zostawić. W końcu nie muszę nikomu relacjonować mojego dnia, gry, myśli, czy słodyczy. Z drugiej jednak strony czasem warto wspomnieć o czymś, co komuś innemu da do myślenia albo zasugeruje spróbowanie czegoś. Chyba ta myśl trzymała mnie w chwilach słabości przy życiu i motywowała do dalszego pisania.
Motywowaliście mnie też Wy, drodzy czytelnicy tego chaotycznego bajzlu, odwiedzając, komentując i klikając “lubię to” (bo polubowywając brzmi jakoś dziko dla mnie) moje wpisy, czy też “śledząc” mojego bloga. Nie zakładałem go z myślą, że znajdzie on regularlnych czytelników.
Dziękuję bardzo za ponad 2.500 odwiedzin, 151 polubień i 231 komentarzy na tym blogu. Dziękuję bardzo mocno wszystkim osobom, które śledzą mojego bloga. Dziękuję ludziom, którzy piszą, że znaleźli coś przydatnego na moim blogu – cieszy mnie to bardzo, że ta mała przystań w internetowym wszechświecie zawiera coś przydatnego. Dziękuję każdemu z osobna za odwiedzanie tego małego zakątka i tworzenie go razem ze mną.
Mam nadzieję, że ten blog dożyje swoich pierwszych urodzin, a potem każdych następnych. Trzymajcie za mnie kciuki, abym miał siłę i motywację dalej odkrywać i dzielić się nowymi rzeczami.
Mefisto
Blogowanie wbrew pozorom to nie jest takie łatwe zajęcie, ale moim skromnym zdaniem Ci to wychodzi, bo masz ciekawy styl pisania, wrzucasz fajne dla oka zdjęcia i tak dalej. Zatem życzę Tobie powodzenia oraz motywacji do rozwijania się w tym zajęciu, gdyż szkoda jakbyś po jakimś czasie przestał wrzucać nowe wpisy w ogóle.
To miłe usłyszeć, że mam ciekawy styl pisania. Mam nadzieję, że się nie wypalę jeszcze przez dłuższy czas. Dziękuję bardzo. 🙂
Nie ma za co. ; )
P.S jesteś blogerem, którego już regularnie przeglądam.
Bardzo miło mi to słyszeć. 🙂
Do tej pory obserwowałam Cię z ukrycia, ale z okazji pół roku zaczynam obserwować oficjalnie 😉
Dziękuję bardzo mocno. 🙂
Ja Ci dam porzucac bloga! :p Nie pozwole tak jak Ty nie pozwolilbys mnie porzucic swojego 🙂
No nie pozwoliłbym 😀
gratulacje!!!!…. pisz dalej, a ja Cię będę oficjlanie obserwować i nawet komentować od czasu do czasu… 🙂
Dziękuję. 🙂
nie ma za co… może o grach za wiele nie wiem, ale o życiu to i owszem, więc od czasu do czasu coś skrobnę do Ciebie 🙂
Ja mam bardzo niewiele czasu by zaglądać, ale czasem jednak to robię. Nie ma za co 😊 Powodzenia i pozdrawiam 😘
Bardzo miło mi to słyszeć. 🙂 Dziękuję. 🙂